Archiwum 04 sierpnia 2005


sie 04 2005 deszczowo
Komentarze: 2

to my, to nadal my
stale skłóceni, bez szansy na cokolwiek
po omacku szukając się w tłumie
ale to nadal my
choć wszystko inne dawno obumarło
...

Za oknem stale ponuro, czas chodzenia ścieżkami wytoczonymi przez miliony kropel. Wieczorami przemykam pomiędzy drzewami wzbudzając szelest liści. Tylu ludzi błądzi. Tylu chce kochać. Tylu nienawidzieć. Choć wcale nie chcę nadal leczę dusze. Kto by pomyślał, że ja to nadal ja. Ból przeszkadza mi w zwyczajnej egzystencji. Świat mój utracił intensywność barw. Trudno, czasem trzeba odpuścić. Stare rany palą mnie nowym ogniem. Bez szansy na oczyszczenie.

W całunie ludzkich wspomnień...

siostraklara : :