Archiwum 03 kwietnia 2005


kwi 03 2005 Psalm 23 [*]
Komentarze: 3
Pan jest moim pasterzem,
nie brak mi niczego.
Pozwala mi leżeć
na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody,
gdzie mogę odpocząć:
orzeźwia moją duszę.
Wiedzie mnie po właściwych ścieżkach
przez wzgląd na swoje imię.
Chociażbym chodził ciemną doliną,
zła się nie ulęknę,
bo Ty jesteś ze mną.
Twój kij i Twoja laska
są tym, co mnie pociesza.
Stół dla mnie zastawiasz
wobec mych przeciwników;
namaszczasz mi głowę olejkiem;
mój kielich jest przeobfity.
Tak, dobroć i łaska pójdą w ślad za mną
przez wszystkie dni mego życia
i zamieszkam w domu Pańskim
po najdłuższe czasy.

Myślę, że dziś komentarz jest zbędny. Każdy widzi i czuje inaczej. Wielcy ludzie potrzebują wielkich słów, w swej prostocie. Ja niestety takich nie znam, nie jestem ich godna. Dziękuję, dziękuję wszystkim za słowa otuchy. Pamięć w nas pozostanie.

Milczenie jest złotem, więc milczę. Spokój. "Jestem szczęśliwy, Wy też bądźcie..." Jan Paweł II

[*] [*] [*]

siostraklara : :